wtorek, 7 sierpnia 2012

Kochani no, błagam, pomóżcie mi :c
Jest czwarta nad ranem, ciepło w pokoju jak cholera, łóżko nawet nie rozłożone i tak jakoś mi smutno... Już za kilkadziesiąt minut promienie słońca uderzą w moje okno a ja nie mogę zasnąć :c Dlaczego? No powiedzcie mi dlaczego to właśnie ja nie potrafię spać w nocy?



- Może się zakochałam?- Niee.
- Może coś brałam?- Coś ty!
- Może to dlatego, że obserwujesz mnie, mały gnoju? Śnisz właśnie o mnie i, przyglądając mi się właśnie kręcisz głową na boki. Śmiejesz mi się w twarz a, w głębi serca, cieszysz się, że to przez Ciebie nie mogę spać. Że rano wstanę z podpuchniętymi oczyma i szarą cerą. Pewnie myślisz sobie jeszcze, że uleci ze mnie cała energia i radość do życia, prawda? Otóż nie, mylisz się, kochanie. Wstanę, po godzinie spania, jak nowo narodzona i to ja pierwsza, z samego rana zaśmieję Ci się w twarz i spytam o czym, a raczej o kim śniłeś.



Godzina 3:33 Omnomnomnom *.*

4 komentarze:

  1. Dziękuję bardzo ;) Nawet nie wiesz jak się cieszę;)
    Za chwilkę wyślę na pocztę jakieś zdjęcie tylko podałabyś mi miala.?

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie pojawił się nowy rozdział ;) Zapraszam.
    / http://im-gonna-crawl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Jej, kolejna osoba, która nie może spać w nocy. Chyba trzeba sobie załatwić tabletki nasenne, albo co.
    Czytałam komentarze pod twoją poprzednią notką. No dobra, czytałam wszystkie notki i komentarze - o ile były - ale wróćmy do tematu. Widzę właśnie, że pojawiają ci się komentatorzy "zapraszam do mnie!", których na swoim blogu nie tknęła bym narzędziem na długim drągu. A nóż sama bym tak pisać zaczęła?
    Dobra, dobra. Jak zwykle zaczynam gadać o głupotach. No cóż, taka jestem.
    Zregenerowałaś się już po tym wypadku rowerowym? Mam nadzieję, że nie będzie blizn.
    A tak ogólnie, to fajnego masz bloga. Kurka, piszę jak jakaś psychofanka.
    No nic. Pozdrawiam :*
    http://szalone-zycie-zaczarowanej.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj przydałyby się takie tableteczki, bo czasami mam wrażenie, że jestem jakimś wampirkiem *.*
      A jeśli chodzi o tych "komentatorów", to tak, niestety znajdzie się zawsze ktoś taki, co się "zareklamuje" -.- O głupotach? Żadne głupoty a jakieś konkretne tematy do rozmowy ;>
      Też mam nadzieję, że nie będzie blizn. Za bardzo nie przejęłam się tym wypadkiem i już dwa dni później znowu śmigałam kolejne 15-20 km do ciotki. Ale nadal trzymają się małe siniaki na kolanach i jeden ogrooomny na prawym udzie. Nadal nie mogę na nim spać -.-
      I dziękuję, że podoba Ci się blog :> :*

      Usuń